Wasze doświadczenia

Widzę, że powstał ciekawy dział o BDSM i z ciekawości chcę się dowiedzieć czy jest ktoś tutaj z jakimś większym doświadczeniem?

Osobiście uwielbiam zabawy z krępowaniem ciała, chłostanie pejczem i to dość intensywnie i uleganiu swojej drugiej połówce. Nic mnie tak nie nakręca jak słuchanie rozkazów i kara... A dalej to już istny ogień.

Dajcie znać jak to u Was wygląda?

Dla mnie BDSM to władza, uwielbiam to. Kocham kiedy mogę dominować i decydować o wszystkim. Widok związanego mężczyzny, którego za wszystko mogę ukarać mnie nakręca. Lubię bawić się pejczem i krępować ciało liną do wiązania. Zamiast czułych słówek, wolę wulgarny i ostry seks.
Chociaż jeszcze wiele jest przede mną. ;)

Na chwilę obecną mogę pochwalić się swoim doświadczeniem z soft bdsm. Najbardziej lubię formę (śmiało nazwać to można znęcaniem się) zakazu doświadczenia orgazmu. Maksymalnie mogę wytrzymać 3 dni. Mój chłopak ma prawo kiedy chce się mną „zabawiać”: wiązać, pieścić czy penetrować, ale kiedy widzi, że zbliżam się do orgazmu to przestaje. I kiedy już nie mogę wytrzymać to albo ja przejmuje inicjatywę i staję się surową i ostrą su*ą, albo proszę o ostry seks i zgadzam się na wszystko. Oczywiście całemu klimatowi nadaje smaczek zniewolenie w postaci krępowania ciała specjalną uprzężą do rąk i nóg, kneblowanie i „drobny” prezencik dla mojej pupy.

Zabawa bardzo nakręca, a przez te parę dni myśle tylko o jednym... o porządnym seksie i orgazmie, który jest bardzo intensywny!